Przykład narracji celu
Pisma / / July 04, 2021
obiektywne opowiadanie To narracja, w której narrator opowiada o czymś, co widzi, ale w czym nie uczestniczy. Po prostu mówi, tak jak narratorzy telewizyjni, którzy oglądają rzeczy, ale w nich nie uczestniczą.
Mogą rozmawiać o rzeczach, które się dzieją lub o rzeczach, które właśnie się wydarzyły lub wydarzyły się wcześniej.
Istotne jest, aby znać fakty z pierwszej ręki, w przeciwnym razie nie byłaby to obiektywna narracja.
Można je więc traktować jako obiektywną narrację:
- Świadectwo lub
- Komentarz sportowy
Tam, gdzie widziany jest zadeklarowany, ale nie bierze udziału, oprócz tego, że zdanie obiektywne musi być w pełni odróżnione od narracja subiektywna, są zupełnie przeciwne.
Przykład obiektywnej narracji meczu piłki nożnej:
Narracja meczu piłki nożnej.
Gwiazda wyszedł na boisko z butem każdego koloru, z kolorami swojej drużyny, wysławiając swoją obecność i zastraszając swoich przeciwników.
Na początku gry znalazł swojego antagonistę, kapitana drużyny przeciwnej, był nim Luis Tejada, zawodnik oznaczony numerem 11.
Teraz José Maldonado „el Gallo” ze swoimi kolorowymi butami zmierzył się ze swoim naturalnym przeciwnikiem.
Teraz w pierwszej połowie wynik pozostał na poziomie zerowym, w obliczu rywalizujących drużyn „Los Ángeles de San Carlos” i „Los tucanes de Naucalpan”
Ale na początku drugiej na czas wynik został ochrzczony partyturą od Aniołów, którzy otworzyli punktację do pierwszego w minucie drugiej połowy zwinne nogi Luisa Tejady wbiły piłkę w bramkę, wykorzystując przeoczenie bramkarz.
Drugą adnotację ponownie stworzył Luis Tejada, który w ostatniej minucie strzelił gola z rzutu rożnego, wyprzedzając wysoka postura jego przeciwników i pokazanie, że umiejętności i odwaga są więcej niż wystarczające, aby wygrać taką grę ważny.
Komentator: inż. Leon Flipe Carbajo „kosmiczny”.
Przykład wypowiedzi i obiektywnej narracji wypadku:
Kiedy wyszedłem ze szkoły i wziąłem transport, mogłem zobaczyć, jak mężczyzna, który prowadził motocykl wszedł na chodnik, tracąc kontrolę nad motocyklem i wyrzucając gazety z kiosk.
Podobno nikomu nie spowodował obrażeń i wygląda na to, że nie został ranny, ale nie wiem, czy był to młody czy stary człowiek, bo nosił kask.
Później wyszła młoda kobieta sprzedająca gazety i zaczęła przeklinać kierowcę, bo zniszczył cały swój stoisko, zrujnował wiele publikacji i następnego dnia będzie musiała zapłacić odszkodowanie.
Rozpoczęła się dyskusja, która obniżyła ton, gdy przybył przedstawiciel firmy ubezpieczeniowej motocyklisty, który najwyraźniej znalazł rozwiązanie, bo po krótkim czasie duchy się uspokoiły.
Nie mogliśmy wysiąść z pojazdu ani krążyć, bo szkoda obejmowała przestrzeń, z której wyjeżdżał autobus, a gdy zebrali wszystko, wyjechaliśmy i nie wiedziałem więcej.
„Oświadczenie studenta Romána Linaresa G”.