Przykład realistycznej fikcji
Literatura / / July 04, 2021
Można to rozumieć jako realistyczna fikcja do wszystkiego, co jest zgodne z ludzką i logiczną rzeczywistością, ponieważ istnieją fikcje, które wychodzą z logicznego lub możliwego kontekstu.
Fikcja realistyczna jest bezpośrednio powiązana z logiką, prawdziwością, psychologią i rzeczywistością obecnego świata lub przynajmniej z możliwością istnienia.
Tak więc realistyczna fikcja wyraża się w powieściach, opowiadaniach i niektórych opowiadaniach, o ile są one bliskie rzeczywistości.
Przykład realistycznej fikcji:
Piątkowa data
W ubiegłą środę spotkałem Normę Cabrera Herrera i jej syna na ulicy, była moją dziewczyną na w szkole, nigdy tak naprawdę nie wiedziałem, jak to zrobiłem, ale przyjął zaproszenie na kawę w piątek noc.
Czekałem przez resztę tygodnia, przypominając sobie ciężką pracę, w której grają wszyscy przyjaciele. Kiedy nadejdzie piątek i jeśli wszystko pójdzie dobrze, może będziemy dalej umawiać się na randki.
Myślę, że kiedy przyjedzie, zaproponuję spacer przed szkołą, a może na pewno poproszę o pozwolenie na wejście do woźnego że Don León nas wpuści, wtedy polecę odwiedzić jednego z naszych przyjaciół, którzy jeszcze żyją tutaj.
Trudno będzie mu powiedzieć, że Armando Medina wstąpił do policji i że zginął w policyjnym nalocie, to będzie gorzka pigułka, był duszą grupy.
Jestem tak podekscytowana, że kupiłam garnitur, ale w końcu zostawiłam go w mieszkaniu i założę sweter z golfem i codzienny płaszcz, nie chcę wyglądać jak pingwin nie na miejscu.
Przyjechałem do jego domu swoim autem i jako pretensjonalny kawaler jest BMWz4, zobaczy, że jestem taki sam jak przedtem, że niewiele się zmieniłem, tylko trochę łysy; w końcu zaparkowałem samochód po drugiej stronie ulicy i podszedłem do jego domu.
Patrząc przez szybę w drzwiach widziałem ją schodzącą po schodach, czułem się niespokojny, chciałem jej opowiedzieć o sobie io tym, co udało mi się osiągnąć całym moim wysiłkiem.
Przez wiele lat nie czułem takiej emocji jak ta, którą czułem w tamtym momencie, wyglądałem jak nastolatek i myślałem, że wierzyłem, że nie mam prawa do takiego szczęścia jak w tamtym momencie.
Otworzyła drzwi:
Reguła- Witaj Jezu, jak się masz? Myślałem, że nie przyjdziesz.
Jezus- Jak myślisz, jak by tego brakowało? Wiesz już, że jestem jak szwajcarski zegarek.
Reguła- Nie jestem zła, ale myślę, że dziś wieczorem nie będziemy mogli wyjść, mój syn nie ma z kim zostać, moja siostra wyjechała, a mama pojechała do Aguas Calientes.
Jezus- Nie martw się, to będzie innym razem. – Odważnie zrezygnowałam – może w następny piątek.
Reguła- Chciałem z tobą porozmawiać, od lat nie rozmawiałem z kimś, kto naprawdę mnie rozumie. Chodź, zostań na chwilę, „nawet jeśli jest na chodniku”.
Jezus- Pewnie nie ma problemu.
Zaczęła mi opowiadać o wszystkim, co jej się przydarzyło, odkąd opuściłyśmy szkołę, że jej chłopak porzucił ją w ciąży i tylko zarejestrował dziecko i wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Jak minął cały ten czas, a on otrzymał wsparcie tylko od swoich braci i matki. Pamiętamy naszą przeszłość, od śmierci jego ojca do czasu, gdy z powodu problemów z nauczycielami opuściłem szkołę.
Byliśmy tak pogrążeni w rozmowie, że nie słyszeliśmy grzmotów, a deszcz wepchnął nas do środka.
W jego jadalni były papiery bankowe i jego notes, zdałem sobie sprawę, jaki jest zły. Zebrała papiery i poprosiła, żebym włożył je do szuflady komody, włożył obrus i zaparzył kawę.
Trochę się zmartwił i wyjął kilka ciasteczek z szafki, zdałem sobie sprawę, że prawie nic nie ma, jego lodówka była pusta.
Reguła- Usiądź, kawa jest gotowa.
Zauważyłem, że ma mało cukru.
Reguła- Chcesz trochę cukru w swojej kawie?
Jezus- Nie, dziękuję, staram się wziąć czarny i tylko. Wydaje mi się, że bardzo zmagasz się ze swoimi finansowymi demonami, prawda?
Reguła- Cóż, po co cię okłamywać?! Jeśli jestem pod presją, wyobraź sobie, moja mama pożyczyła mi dzisiaj jeść, zapłaciłem za usługi i zabrakło mi piątego. Czy nie zawracałbyś sobie głowy, gdybym pożyczył od ciebie kilka pesos? Zapłacę ci w ciągu tygodnia.
Jezus- No nie, nigdy nie pożyczę ci pieniędzy.
Reguła- Jak się masz?!
Jezus- Dam ci czek, ale nigdy jako pożyczkę.
Reguła- Nie tak jak myślisz?! pożycz mi, zapłacę ci.
Jezus- Chodzi o to, że jeśli zgodzę się pożyczyć ci pieniądze, to tak, jakby zakończyło to naszą przyjaźń.
Reguła- Nie bądź tak drastyczny, przynajmniej pozwól mi się w czymś wesprzeć, w fajny sposób.
Jezus- Słuchaj, kiedy mówię o pieniądzach, nie mam przyjaciół, jestem bardzo surowy i oddzielam biznes od przyjaźni i musiałbym zmusić cię do podpisania weksla, a ja nie mam tego robić przed tobą.
Reguła- Tylko dopóki nie dostanę pracy.
Jezus- Podaj mi numer swojego konta, a ja wpłacam pieniądze, ale pamiętaj, że to nie jest pożyczka, jest udzielana, abyś mógł się pomieścić i ja też wiem, co robię z własnymi pieniędzmi.
Reguła- A to dlaczego? Wcześniej tak się nie zachowywałeś.
Jezus- Przez lata miałam wiele problemów i nabyłam doświadczenie, wiedziałam, że to jest trzymać się z wyciągniętą ręką, prosić o pomoc i żeby nie zwracali się do Was i jaki jest prawdziwy wysiłek. Pomocna dłoń nigdy nie przyszła, ale to nie znaczy, że nie zacząłem podawać sobie ręki.
Reguła- Nie, nie wiesz, co dobrego mi zrobisz.
Jezus- Chyba szykuję się do przejścia na emeryturę, zostawię ci mój adres z wizytówką, spisałem tam adres mojej fabryki, dam ci tam pracę, teraz będziesz rozliczał moje ruchy.
Reguła- Więc nic więcej?
Jezus- Nie tak jak myślisz? Będziesz musiał podpisać umowę, ponieważ Ty i dziecko będziecie potrzebować ubezpieczenia społecznego i musicie zacząć od tego, co było wcześniej. Skończyłeś swoją karierę?
Reguła- Cóż, nie, zaczęłam księgowość, ale zostawiłam to, żeby zajść w ciążę.
Jezus- Cóż, dam ci jeden z samochodów z fabryki i ruszysz z nim. Zabierzesz dziecko do szkoły i pójdziesz dalej robić księgowość, robiłem je do tej pory, ale pracuję w innym biurze i mam je za sobą. Myślę, że czas już iść, powinieneś odpocząć, a zostawię ci to, co myślałem o wydaniu dzisiaj na kawę. Musisz ukończyć wyścig, nie możesz tu stać w miejscu.
Reguła- Co produkujesz?
Jezus- Robię buty, ale buty dla diabetyków, mam nawet zamówienia od lekarzy i pacjentów.
Zaczęli iść w kierunku drzwi, a na korytarzu przytuliła go w pasie, tak jak wtedy, gdy byli młodzi, właściwie z powodu Emocje, które miała, zrobiła, nie zdając sobie z tego sprawy, ale Jezus zauważył, zaprowadziła go do samochodu i nagle… przytulać; Ze łzami w oczach powiedziała mu, że uważa, że to w porządku na pierwszą randkę od ośmiu lat, prawda?
Jezus- Myślę, że po prostu kontynuujemy tam, gdzie skończyliśmy, przywitaj się z chłopcem, do zobaczenia w poniedziałek w fabryce, twoja umowa będzie gotowa.
Wsiadłem do samochodu i go uruchomiłem, podeszła do drzwi swojego domu i pomachała mi na pożegnanie.
Tak naprawdę się tego nie spodziewałam, nawet nie wiedziałam, że to się naprawdę wydarzyło, ale jeśli chodzi o miłość i związek, lepiej pozwolić, by sprawy się potoczyły. Puszczę to, co musi się wydarzyć.
Koniec